Co to jest windykacja polubowna?

Zarówno windykator, jak i komornik to określenia, które nie kojarzą nam się dobrze. Lepiej dla nas, abyśmy nie musieli mieć z nimi od czynienia. Aby odpowiedzieć na pytanie, czym jest windykacja polubowna, musimy najpierw wyjaśnić, kim jest windykator. Jest to osoba, której praca polega na odzyskiwaniu długów osób, które się do niej zgłoszą, a więc jej klientów. Często windykator mylony jest z komornikiem. Warto jednak wiedzieć, iż ich zadania są inne. Komornik ma prawo przeprowadzenia egzekucji komorniczej celem odzyskania pieniędzy danej osoby. Może to zrobić tylko i wyłącznie na podstawie orzeczenia sądu.

WINDYKATOR

Windykator natomiast jest dla dłużników zdecydowanie lepszą opcją, gdyż kontaktuje się on z nimi w celach negocjacyjnych. Jest on pewnego rodzaju pośrednikiem między swoim klientem, a jego dłużnikiem. Stara się on o ustalenie dogodnej dla obydwu stron spłaty długu. Wymaga to jednak dobrych chęci ze strony dłużnika.

KIEDY WINDYKATOR MOŻE ZAJĄĆ SIĘ NASZĄ SPRAWĄ?

Windykator może zająć się naszą sprawą tylko w określonej sytuacji. Dług musi być niespłacany przez jakiś czas. Warto wiedzieć, iż jeśli spóźnimy się z zapłatą jednej raty kredytu, to nie poskutkuje to od razu dostaniem pisma od windykatora. Instytucja, której jesteśmy winni jakiekolwiek pieniądze na pewno będzie chciała się z nami jakoś porozumieć, aby ułatwić współpracę obu stronom. Wiadomo, iż będzie jej zależało na odzyskaniu pieniędzy. Dlatego jeśli spóźnimy się tylko i wyłącznie na przykład ze spłatą jednej raty kredytu, to nasza sprawa nie zostanie od razu skierowana do windykatora. Inaczej będzie to wyglądać w momencie, gdy zaprzestaniemy spłaty rat kredytu. Jak rozpoznać moment, w którym wierzyciel może zgłosić sprawę do windykatora? Teoretycznie może zrobić to już przy naszym pierwszym opóźnieniu ze spłatą. Jednak jeśli wcześniej nie mieliśmy problemów ze spłatą, to nie zrobi tego, ponieważ dla niego też jest to dodatkowa komplikacja.

Jeśli jednak nie spłacamy kredytu na przykład od trzech miesięcy, to żadna instytucja nie będzie się długo zastanawiać nad przekazaniem naszej sprawy windykatorowi. Bankowi zależy na odzyskaniu pieniędzy, jakie nam pożyczył i na stracie jak najmniejszej ilości czasu.  Nie jest to dla niego wydatkiem, gdyż zgodnie z polskim prawem, to dłużnik ponosi koszty postępowania windykacyjnego, czy też komorniczego. W przypadku, gdy w banku funkcjonuje dział windykacji, jest to jeszcze łatwiejsze, gdyż nie wymaga przekazywania zlecenia na zewnątrz.

WINDYKACJA POLUBOWNA

Wyróżniamy dwa rodzaje windykacji, ze względu na sposób odzyskiwania długu. Pierwsza z nich to windykacja polubowna, tak zwana miękka. Jest to łagodny sposób za załatwienie sprawy, gdyż w takiej sytuacji bank nie przekazuje jej od razu do sądu, lecz próbuje dobrowolnie porozumieć się z dłużnikiem. Polega to na wysyłaniu różnego rodzaju znaków ostrzegawczych, w celu uświadomienia klientowi, co mu grozi jeśli nie zaprzestanie unikania spłaty rat kredytu. Najczęściej odbywa się to poprzez przekazanie pisma o wezwaniu do zapłaty czy też zapłaty wraz z odsetkami. Często też wysyłane są pisma, które informują, iż jeśli dłużnik nie dokona zapłaty, to jego sprawa zostanie przekazana windykatorowi. Wiele osób dopiero w tym momencie uświadamia sobie powagę sytuacji i zaczyna z powrotem spłacać raty kredytu.

WINDYKACJA SĄDOWA

Kolejnym krokiem jest windykacja sądowa. W tej sytuacji nie ma już miejsca na negocjacje z bankiem. Pozostaje nam tylko porozumienie się z windykatorem. Musimy jednak wiedzieć, iż będziemy musieli za takową usługę zapłacić. Zwykle opłata za postępowanie sądowe wynosi 5% wartości sporu. Przy niewielkiej kwocie może to nie stanowić problemu, jeśli jednak jesteśmy winni bankowi na przykład 10 000 złoty, to opłata ta wyniesie 300 zł. Są to już koszty zdecydowanie większe.

MNIEJSZE ZŁO

Windykacja polubowna jest więc opcją zdecydowanie lepszą dla dłużnika. Wymaga ona przede wszystkim negocjacji i nie unikania odpowiedzialności. Musimy wiedzieć, iż przy odrobinie chęci najprawdopodobniej Ida nam się porozumieć z bankiem i na przykład ustalić nowy harmonogram spłat.

KOMORNIK?

Jeśli jednak nie uda nam się porozumieć z bankiem, ani też z windykatorem, to nasza sytuacja nie będzie już ciekawa. Kolejnym krokiem jest postępowanie komornicze, które nie jest już negocjacjami, ale wyegzekwowaniem długu. Dlatego przede wszystkim pamiętajmy, aby nie unikać odpowiedzialności i nie ignorować przypomnień o spłacie raty kredytu, gdyż może to sprowadzić na nas duże kłopoty finansowe.

 

Ewelina Figiela

Może Ci się również spodoba